wtorek, 1 października 2013

002

Przeprowadzka trwała już jakieś dwie godziny.Wybrałam je tak żeby ojca nie było w domu ponieważ nie chcę go znać.Chłopaki przekonują mnie do tego abym zgłosiła to na policję lecz nie mam nawet takiego zamiaru.Obawiam się trochę mieszkania z 5 sławnych na całym świecie chłopaków.Louis mnie zapewnia że będzie fajnie ale ja mam do tego inne zdanie ale to tylko szczegół.No właśnie tylko mały szczegół.
Dom był poprostu piękną willa z wielkim,okrągłym basenem.Cała willa była biała z czarnymi dodatkami które pięknie się kompomowały twożąc piękny dom.Powoli wchodziliśmy do domu.Liam był tak miły że nakazał dobudować wjazd dla wózków inwalidzkich.Powoli wjechałam do holu:
Był naprawdę bardzo imponujący.Dalej przeszliśmy do salonu:
On też był piękny i tak samo drogi.Mój pokój musiał być na dole bo przecież ze schodów nie zjadę.Lou poszedł ze mną pokazać mi mój pokój:
Lepszego pokoju nie mogłam sobie wymarzyć.Muszę poprosić Louisa aby postawił mi sztalugę w pokoju.
-Lou on jest piękny ale brakuje mi tylko jednej rzeczy-powiedziałam
-Czego ci brakuje jeszcze?-zapytał
-Sztalugi-powiedziałam
-Ok po obiedzie pojedziemy i kupimy wszystko czego potrzebujesz-powiedział.
Wypakowałam swoje wszystkie ubrania do garderoby a kosmetyki do łazienki.Jestem wzięczna Louis'owi za wszystko a szczegulnie za to że zabrał mnie z tego koszmaru który rozgrywał się w moim rodzinnym domu.
***
Hej niedźwiadki wy moje!
Ten rozdział jest nijaki i pewnie nudny.W późniejszych będzie lepiej i będa dłuższe.W związku z tym następny rozdział będzie chyba po weekendzie bo mam dużo nauki.
Pa!Pa!



wtorek, 17 września 2013

001

Wracałam późnym wieczorem do domu od Zoe.Trochę się zasiedziałam ale wiedziałąm że ojca nie ma w domu.Zoe mieszka ok. kilometr od miasta a ja w samym centrum.Szłam poboczem gdyż nie było żadnego chodnika.W pewnym momencie zauważyłam,że za mną jedzie samochód.Odwróciłam się i oślepiły mnie jego światła.Poczułam przypływ strasznie przeszywającego bólu a później zasnęłam
Perspektywa Louis'a
Wracaliśmy do domu z koncertu.Było bardzo ciemno no oczywiście 23.Nagle zobaczyłem dziewczynę chciałem zachamować ale było już za późno.
-Boże co ja zrobiłem-powiedziałem i wyciągnąłem telefon w celu zawiadomienia karetki.
Podeszłem do niej razem z chłopakami.Miała torbę więc zapewne i jakieś dokumenty.Wziąłem jej torbę i zacząłem szukać jej portfela.Wyciągnąłem legitymacje i zamarłem.Boże co ja zrobiłem potrąciłem własną siostrę
-Kurwa gdzie ta karetka-powiedziałem
-Lou uspokój się wszystko będzie dobrze-zapewniał mnie Harry
-Ale ty nie potrąciłeś własnej siostry tylko ja-powiedziałem
-Jak to?-dopytywał się Harry
-No poprostu.Po rozwodzie rodzicówbtgbnm musiała zamieszkać z ojcem.Kontakt się urwał po jakimś miesiącu-powiedziałem gdy zobaczyłem karetkę
Evelin wzięli sanitariusze a my pojechaliśmy prosto do szpitala zaraz za karetką.Po kilku minutach byliśmy już na miejscu i czekaliśmy na lekarza.Nie czekalismy długo może 30 minut.
-Panie doktorze co z moją siostrą-zapytałem z nadzieją że wszystko jest ok
-Powiem tak ma wiele źle zrośnietych kości i widzę że jest bita-powiedział
-Tego właśnie się obawiałem.Ona mieszka z moim ojcem i to jest bardzo możliwe-powiedziałem
-No i najważniejsze twoja siostra ma uszkodzony kręgosłup i obawiam się,że nie będzie nigdy chodzić-powiedział
-Aha dziękuję a mogę do niej wejść-zapytałem
-Tak oczywiście tylko nie na długo-powiedział i poszedł
Boże co ja jej zrobiłem.Ona nigdy mi tego nie wybaczy i mnie znienawidzi.
Wziąłem chłopaków i wszedłem do jej sali.
Leżała na szpitalnym łóżku przykryta fioletową pościelą.Wyglągała tak niewinnie a ja zniszczyłem jej życie.
-Louis to naprawdę ty-powiedziała i mocno mnie przytuliła
-Tak to ja.Jak ty się czujesz?-zapytałem
-Nawet dobrze tylko trochę mnie głowa boli.A wogłule co się stało?-zapytała
-To my cię potrąciliśmy-powiedziałem i spóściłem głowę
-Nic chyba takiego się nie stało-zapytała a raczej stwierdziła
-Evelin ty nigdy nie będziesz chodzić-powiedziałem
-co ale jak to-zapytała zaniepokojona
-No bo masz uszkodzony kręgosłup-powiedziałam.
Perspektywa Eveline
Wyciągnęłam telefon z torebki i wybrałam numer ojca
-Halo-usłyszałam w słuchawce
-Tato jestem w szpitalu-powiedziałam
-A co mnie to obchodzi radz sobie sama-powiedział i się rozłączył
Załamałam się.Ale jak własny ojciec może się wyprzeć swojego dziecka.Nierozumiem tego i chyba nigdy nie zrozumiem.
-Co powiedział?-dopytywał się Lou
-Powiedział że mam razdzić sobie sama-powiedziałam i zaszkliły mi się oczy
-Ev ja wiem że on cię bił-powiedział Lou
-Nie wiesz wszystkiego-powiedziałam
-Co on ci zrobił?-dopytywał się
-Zamykał mnie w domu,bił,traktował jak szmatę i gwałcił-powiedziałam i podwinęłam rękawyi rąk.Były całe fioletowe i posiniaczone.-Raz tak mnie pobił że miałam śliwę pod okiem.Chodziłam w okularach przeciwsłonecznych przez tydzień.
-Ev zamieszkasz z nami-powiedział czym nie dał mi prawa głosu.
-Ale tak ze wszystkimi wami?-zapytałam z nadzieją że to nieprawda
-Tak-powiedział
-Ale ja nie mogę-powiedziałam czym naprawadę go zaskoczyłam.
-Możesz i zamieszkasz koniec dyskusij-powiedział
****
Przepraszam,przepraszam
Wiem że nie dodawałam długo rozdziału ale zabrakło mi weny i wogłule nie miałam czasu.Obiecuję że się poprawię

niedziela, 1 września 2013

Prolog

Londyn.Piękne miasto i wyjątkowo deszczowe.Do Londynu przeprowadziłam się z tatą po rozwodzie moich rodziców.Ja miałam wtedy 3 latka.Ojciec wtedy zmienił mi nazwisko.Od tej pory nie kontaktowałam się ani z matką ani ze starszym bratem.Wiem o nim tylko  tyle że ma na imie Louis i jest w jakimś zespole popowym.Wiem nie ma co dużo wiem o staszym bracie.Ojciec zabronił mi się z nim kontaktować zreszta tak jak z matką i zamknął mnie w domu.Po rozwodzie poprostu ojcu odbiło.Zaczął pić i mnie bić.Nie raz chodziłam do szkoły w okularach przeciwsłonecznych choc padał deszcz.Na każdym skrawku mojego ciała są siniaki jedne świeże inne gojące się.




Postacie

Evelin Hope (16 lat)
"Miało być dobrze a wyszło jak zwykle"
Zoe Find (16 lat)
"Ideału nie ma bież co jest"
One Direction:
Liam Payne (20lat)
"Bądź sobą ,każdy inny jest już zajęty"
Louis Tomlison (21 lat)
"Każda dziewczyna na świecie jest piękna"
Niall Horan (20 lat)
"Bycie singlem nie oznacza że jesteś słaby.Oznacza,że jesteś wystarczająco silny by czekać na to,co zasługujesz"
Zayn Malik (20 lat)
"Nigdy nie żyj w obawie przed śmiercią"
Harry Styles (19 lat)
"Kończy się zaufanie,kończy się związek..."